//Nic dla mnie nie ma. Dlaczego powstają muzea kobiet?// - Elżbieta Sala
Nic dla mnie nie ma. Dlaczego powstają muzea kobiet? - Elżbieta Sala
Jedna z prac Jadwigi Sawickiej składa się z dwóch sześcianów. Ich ustawienie sprawia, że widzimy pięć płaszczyzn, na każdej widnieje inne słowo. Wyrazy funkcjonują w rożnych wymiarach, lecz widziane jednocześnie i połączone ze sobą tworzą zdanie: „Nic dla mnie nie ma”. Pracę Sawickiej, jednej z uczestniczek debaty pod hasłem „Czy artystki potrzebują Muzeum Kobiet?”, zorganizowanej przez MOCAK, można odczytać jako ciekawą metaforę sfery publicznej. Sprawy widziane jednowymiarowo wydają się proste, bez znaczenia, czasem błahe. Obok takich słów, jakich użyła artystka, przechodzimy obojętnie, dopóki nie połączymy ich w całość i nie nadamy im osobistego znaczenia. Podobnie jest z innymi informacjami uzyskanymi w drodze badania rożnych wymiarów rzeczywistości.
Jak wygląda świat sztuki pod względem obecności w nim artystek? Średni stosunek liczby dzieł stworzonych przez kobiety do tych stworzonych przez mężczyzn w kilkudziesięciu polskich prywatnych galeriach, które badał Dział Zbiorów MOCAK-u, wynosi 3:7. A jak jest na świecie? Wystarczy choćby rzucić okiem na międzynarodowe konkursy, by przekonać się, że sytuacja poza granicami Polski wcale nie jest lepsza. W jaki sposób należy tłumaczyć tak znaczne dysproporcje? Czy jest to problem, o którym powinni głośno mówić artyści, artystki czy może odbiorcy sztuki? W ramach MOCAK Klubu zdecydowaliśmy się zainicjować dyskusję dotyczącą idei Muzeum Kobiet. Projekt realizowany jest na kilku etapach. Do tej pory zorganizowaliśmy dwa spotkania z badaczkami i artystkami, podczas których próbowaliśmy odpowiedzieć na pytanie, czy tego typu instytucja jest w Polsce potrzebna, a także, jak mogłaby wyglądać, gdyby doszło do jej powstania.
Muzea kobiet na świecie
Na świecie funkcjonuje ponad pięćdziesiąt instytucji, które definiują się jako „muzea kobiet”. Istnieje również przynajmniej kilkanaście inicjatyw zmierzających do ich utworzenia w różnych krajach. Jak dotąd zorganizowano trzy międzynarodowe kongresy poświęcone tego typu instytucjom. Podczas pierwszego, który odbył się w 2008 roku w Merano we Włoszech, utworzono międzynarodową internetową sieć Network of Women’s Museums, która zrzesza muzea kobiet i ma przyczynić się do wzrostu społecznej świadomości i akceptacji tej idei. Uczestniczki wydarzenia ogłosiły w tym celu manifest, w którym piszą: „Muzea kobiet są różnorodne; odzwierciedlają polityczne, kulturalne, artystyczne, ekonomiczne i społeczne role kobiet zarówno historyczne, jak i obecne. Jak w lustrze odbija się w nich społeczeństwo i zachodzące na świecie przemiany”[1].
W 2009 i 2010 roku odbyły się dwa kongresy. Utworzono światowy komitet, z delegatkami reprezentującymi każdy z kontynentów. Wywodzą się one z takich instytucji jak: National Pioneer Women’s Hall of Fame (USA), Women’s Museum (Sudan), Musée de la Femme (Afryka Centralna), Women’s History Exhibition Hall (Sudan), Museo de la Mujer (Argentyna, Buenos Aires), Frauenmuseum (Niemcy, Bonn), Women’s History Exhibition Hall (Korea, Seul). Na ten rok zapowiedziany został kolejny kongres.
Instytucja zaangażowana politycznie
Na świecie istrnieje wiele muzeów poświęconych konkretnym kobietom ( przykładowo w Polsce funkcjonuje Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie czy Dworek Marii Dąbrowskiej). Muzeum kobiet wydaje się jednak czymś innym. To, co wyróżnia tego typu placówki, to zaangażowanie polityczne. Nurt prowadzący do fundowania muzeów kobiet jest ściśle związany z przemianami politycznymi – z jednej strony jest na nie odpowiedzią, z drugiej za cel stawia sobie ich wprowadzanie. W przeważającej części muzea kobiet mają charakter wizjonerski – wprost deklarują zamiar przekształcania stosunków międzyludzkich i polityki. I tak na przykład Musée de la Femme w Quebecu deklaruje chęć wzmacniania udziału kobiet w życiu publicznym, ekonomicznym i społecznym poprzez projekty, które mają sprawić, że ich zaangażowanie będzie widoczne. Ma to pomóc kobietom rozpoznać swoje umiejętności i promować równe szanse we wszystkich dziedzinach. Jest ono pierwszym kanadyjskim muzeum tego typu i powstało jako osiemnaste na świecie[2]. Podobnie utworzone w Stanach Zjednoczonych w 1996 roku Women’s History Museum chce motywować zarówno mężczyzn, jak i kobiety do partycypowania w demokratycznym dialogu dotyczącym przyszłości.
Niektóre muzea do dyskusji wprowadzają metafory organizujące myślenie polityczne danej wspólnoty. Na stronie amerykańskiego The Women’s Museum: An Institute for the Future – czytamy: „W roku 1996 Bonner dosłownie wyśniło się miejsce, w którym przedstawia się osiągnięcia kobiet i ich wkład w życie i historię Ameryki. Bonner, od wielu lat prezydent Foundation for Women’s Resources nie zastanawiała się długo nad tym snem. Sprawiła, że się spełnił”[3]. Zdaniem Joanny Piotrowskiej, założycielki i prezeski Fundacji Feminoteka, organizowane przez International Museum of Woman „wystawy oraz specjalne ekspozycje są dla odwiedzających źródłem wiedzy o sprawach kobiet oraz ich roli w kulturze na przestrzeni czasu, prowokującym do stawiania pytań o status quo, w oparciu także o własne doświadczenia, analizę struktur kulturowych oraz porządku społecznego”[4].
Muzea kobiet, muzea sztuki
Z reguły muzea kobiet są zakładane, projektowane i tworzone przez kobiety. Większość z nich powstała w drugiej połowie XX wieku, choć są wyjątki (na przykład Museè de la Femme w Dakarze zostało założone w 1936 roku). Nie jest to zjawisko gasnące, gdyż wiele z nich ufundowano po roku 2000. W przeważającej większości powstają jako instytucje prywatne, z czasem, choć dość rzadko, stają się publiczne. Trudno rozliczać je z jakości programu czy działalności, nie biorąc pod uwagę materialnych podstaw ich funkcjonowania.
Forma działalności muzeów kobiet jest bardzo zróżnicowana – niektóre mają charakter „muzeów bez ścian” i adresują swoje działania do „globalnego społeczeństwa” (na przykład International Museum of Women), inne działają jedynie lokalnie. Część z tych instytucji to muzea sztuki. Najsłynniejszym jest zlokalizowane w Waszyngtonie National Museum of Women in the Arts. W ramach ekspozycji stałej można tam podziwiać ponad trzy tysiące prac, których autorkami są kobiety[5].
Międzynarodową sieć Network of Women’s Museums współtworzy Frauenmuseum w Bonn, którego celem jest „rozwijać sztukę kobiet, wykuć dla niej niszę i solidnie zakorzenić ją w historii sztuki. Kawałek po kawałku odzyskujemy wszystkie aspekty historii kobiet i przestawiamy je w wachlarzu ewoluujących projektów, które często dotyczą eksperymentalnej sztuki współczesnej. Równocześnie chcemy pozbyć się tradycyjnych norm i stworzyć nowe wyznaczniki jakości estetycznej, jak również kobiecą perspektywę widzenia przeszłości – i przyszłości”[6]. Wiele z tych instytucji ma charakter interdyscyplinarny: łączy w sobie cele badawcze, edukacyjne z propagowaniem sztuki tworzonej przez kobiety. Duńskie Kvindemuseet to „muzeum specjalistyczne, którego celem jest badanie i tworzenie kolekcji oraz ukazywnie życia i pracy kobiet na tle kultury i historii Danii. W ciągu swojej działalności zaprezentowało długi ciąg ekspozycji, które pokazują zarówno tematy odnoszące się do historii, jak i bieżące – wystawy kulturalno- historyczne i wystawy sztuki”[7].
Historia – wydanie poprawione
Trend zmierzający do tworzenia instytucji zajmujących się dorobkiem kulturowym kobiet daje się odczuć również w Polsce, dotyczy on głównie instytucji typu historycznego. Założone przez Fundację Feminoteka wirtualne Muzeum Historii Kobiet skupia się „na zachowaniu pamięci o Polkach, które przyczyniły się do rozwoju historii, zarówno powszechnej, jak i lokalnej”[8]. Wirtualna przestrzeń muzeum ma upamiętniać kobiety, które „łączą takie cechy charakteru jak niezależność myślenia, odwaga i przełamywanie schematów. Niestety, ich wspólną cechą jest także zapomnienie i nieobecność na kartach historii”[9].
W marcu 2011 roku grupa kobiet utworzyła Muzeum Pamięci Narodowej Kobiet Polskich w Szczecinie. Jedna z założycielek instytucji, dr Agnieszka Chlebowska z Instytutu Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Szczecińskiego, powiedziała wówczas: „Badania nad kobiecą historią w polskiej historiografii nie są prowadzone w należytym stopniu. Jest grono osób, które się tym zajmuje, ale wielu historyków reprezentujących tradycyjne poglądy traktuje to grono z rezerwą. […] Chcemy wydobyć ich historię z niepamięci i zwrócić na nie uwagę. Uzupełnić ogólną wiedzę historyczną o to, co było udziałem Polek”[10].
Projekt Muzeum Kobiet w MOCAK-u
W ramach projektu Muzeum Kobiet, zainicjowanego w zeszłym roku w MOCAK-u, rozpoczęliśmy cykl dyskusji z historyczkami, działaczkami społecznymi, socjolożkami, artystkami, muzealniczkami. Ich celem jest konfrontacja opinii, pomysłów oraz wizji różnych środowisk. Spotkania mają charakter otwarty, w rozmowach bierze udział także publiczność. Wielość perspektyw przyjmowanych przez uczestników rozmów pozwala, podobnie jak w przypadku wcześniej wspomnianej wielowymiarowej pracy Jadwigi Sawickiej, uchwycić szerszy kontekst badanego problemu. Być może powodem, dla którego powstają muzea kobiet, jest przekonanie, że bez tego typu placówek jakiś fragment rzeczywistości nie może być obiektywizowany, omawiany i badany. Zamierzamy rozwijać projekt, poszerzając go o działania o charakterze edukacyjno-artystycznym.
Dyskusja na temat zjawiska, jakim są Muzea Kobiet, wymaga przemyślenia idei muzeum jako takiego, jego funkcji i społecznych celów , jakim służy bądź może służyć. Czy muzeum powinno być publiczne, posiadać gmach, rościć sobie prawo do bycia neutralnym? Co decyduje o jego profilu, programie, sposobie zarządzania i finansowania? Refleksja nad zjawiskiem, którym są muzea kobiet stanowi dobry punkt wyjścia. Zalety tego typu placówek, a więc ich zaangażowanie polityczne oraz dowartościowywanie obecności kobiet w sferze publicznej, są jednocześnie podawane jako ich największe wady. Tego typu instytucje zmuszają do przewartościowania nie tylko takich opozycji jak męskie-żeńskie, publiczne-prywatne, lecz także lokalne-globalne. Z jednej strony stanowią odpowiedź na zjawisko o charakterze wykraczającym poza granice poszczególnych państw, jakim jest wzrost udziału kobiet w życiu publicznym, z drugiej funkcjonują w konkretnych, bardzo różnorodnych społecznościach.
Pytanie, zadane podczas spotkania inaugurującego projekt MOCAK-u „Czy Kraków potrzebuje Muzeum Kobiet?”, łączy tych kilka wątków. Nie nawiązuje ono do tego, jak być powinno, ale porusza problem potrzeb mieszkańców. Wiąże się to z kwestią, na ile aktualnie działające instytucje publiczne wychodzą tym potrzebom naprzeciw. Kraków jest miastem, w którym funkcjonują liczne muzea. Pomimo tak wielu instytucji, wydaje się, że jego mieszkańcy nie mogą pochwalić się zbyt dużą wiedzą na temat przeszłości, twórczości i życia kobiet. Odpowiedzią na ten brak, jest działalność takich organizacji pozarządowych jak Przestrzeń Kobiet, obejmująca wydawanie „przewodniczek” po Krakowie oraz organizowanie wycieczek po miejscach ważnych z punktu widzenia historii kobiet.
Aby zmierzyć się z interesującym nas zagadnieniem, konieczne jest przede wszystkim wyrobienie sobie zdania na temat tego, czym jest – czy też może być – Muzeum Kobiet, a także, co nam daje mierzenie się z tą ideą. Stawką projektu Muzeum Kobiet, jest wytwarzanie przestrzeni, pozwalającej twórczym kobietom na spotkanie i rozmowę o tym, co takiego aktualnie oferuje im sfera publiczna i jakie to ma znaczenie dla ich życia. Niebagatelną rolę odgrywa miejsce, w którym zadajemy pytanie o sens takiego muzeum. Inicjatywa sprawia, że niezależnie od rodzaju udzielanych odpowiedzi, sam fakt wytworzenia się pola, w którym kobiety debatują o sferze publicznej, na pewnym poziomie stanowi urzeczywistnienie idei Muzeum Kobiet. Muzeum Sztuki Współczesnej staje się przestrzenią zaangażowaną społecznie, to jest przyczyniającą się do diagnozowania problemów i pozwalającą na wytworzenie się energii potrzebnej do zmierzenia się z nimi.
Wydaje się, że artystki i artyści mogą bardzo wiele wnieść do naszego rozumienia tej problematyki. Przemyślenia wymaga nie tylko sama treść poruszanego problemu, to jest braku reprezentacji dorobku kobiet w instytucjach, lecz także forma, w jakiej się on manifestuje. Odnosi się do tego praca Moniki Drożyńskiej zatytułowana Czy Kraków potrzebuje Muzeum Kobiet? Artystka wyhaftowała to zdanie na tamborku, nawiązując tym samym do tradycyjnie przypisanym kobietom robótek ręcznych. Pozwala to na przyjrzenie się samym sposobom, w jakich zagadnienie obecności kobiet w sferze publicznej jest poruszane, oraz skupia naszą uwagę nie tyle na przedmiocie polityki, co na jej zmaskulinizowanej formie. Nie przypominam sobie żadnego innego pytania o politykę kulturalną Krakowa, które zostałoby wyrażone haftem.
Elżbieta Sala (ur. 1984) – absolwentka filozofii UJ i politologii URz, doktorantka na Wydziale Filozoficznym UJ. W MOCAK-u kieruje Działem Edukacji i współtworzy projekt Muzeum Kobiet.
[1] http://www.womeninmuseum.net/blog/?page_id=178 [data dostępu: 17.2.2012].
[2] http://museedelafemme.qc.ca/musee.php [data dostępu: 17.2.2011].
[3] http://www.thewomensmuseum.org/AboutUs/ABT_about_us.asp [data dostępu: 12.2.2012].
[4] Joanna Piotrowska, Muzea Kobiet, http://www.feminoteka.pl/readarticle.php?article_id=302
[data dostępu: 12.2.2012].
[5] http://www.nmwa.org [data dostępu: 12.2.2012].
[6] http://www.frauenmuseum.de/ueber-uns.php
[7] http://kvindemuseet.dk/uk/
[8] http://www.feminoteka.pl/muzeum/ [data dostępu: 8.2.2011].
[9] http://www.feminoteka.pl/muzeum/ [data dostępu: 8.2.2011].
[10] http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34959,10606605, Ocalic_kobiety_od_zapomnienia___bedzie_muzeum.
html#ixzz1ji52f7pt [data dostępu: 8.2.2011].